Pacjent z Południa Polski lat 27 dotarł do mnie w trakcie leczenia ok roku po złamaniu kości skokowej z zapytaniem czy ma się poddać proponowanej operacji usztywnienia stawu skokowego.
Po analizie odradziłem powyższe oraz zmieniłem zalecenia. Kazałem choremu obciążać kończynę, co miało spowodować uzyskanie zrostu nawet w tym nieprawidłowym ustawieniu.
Po ok 3/4 roku uzyskaliśmy zrost, ale chory źle ustawiał stopę, praktycznie nie mógł wykonać żadnego ruchu zginania grzbietowego.
Był to chłopak usportowiony. Nie był zadowolony z efektów.
Zaproponowałem operację poprawiającą ustawienie pięty i poprawiającą ruch..
Wykonałem osteotomię kości piętowej, korygującą szpotawość kości piętowej oraz usunąłem duże fragmenty kości skokowej oraz piszczelowej konfliktujące zginanie grzbietowe stopy.
Po operacji wprowadziłem szybką rehabilitację.
Po ok 3-4 miesiącach sprawność chorego znacząco wzrosła.
Po ok roku dzwoniąc do mnie spytał się czy może biegać z tą nogą w półmaratonie !!!
Stany pourazowe wielokrotnie nie dają szansy uzyskania pełnego wyzdrowienia ale można różnymi operacjami zniwelować wtórne efekty urazu.
Ryszard Stawicki