Operacja rekonstrukcyjna w obrębie stopy ? jedynej pozostałej
Trafił do mnie pacjent po rozległym urazie kończyn dolnych doznanym w wypadku komunikacyjnym. Wypadek miał miejsce w roku 2010.
Trafił do mnie pacjent po rozległym urazie kończyn dolnych doznanym w wypadku komunikacyjnym. Wypadek miał miejsce w roku 2010.
Dotarła do mnie mała pacjentka, 11 letnia Magda. Jest 6 tygodni po operacji. W okresie wczesnodziecięcym przechodziła poważną operację neurochirurgiczną, usunięcia guza -neuroblastomy. Operacja przebiegła z powodzeniem, jedynym powikłaniem była stopa opadająca.
W dniu wczorajszym operowałem bardzo trudną stopę. Dotarł do mnie pacjent, bardzo czynnie uprawiający lekką atletykę rekreacyjnie. Jest aktualnym Mistrzem Europy w biegu przez płotki na dystansie 300 metrów (powyżej 65 roku życia ).
Zauważyłem, że w mojej praktyce coraz więcej trafia do mnie niepowodzeń po leczeniu operacyjnym, wad nabytych w obrębie stóp. Kiedyś zdarzały się pojedyncze przypadki, a teraz jest to ok 10-15% pacjentów przeze mnie operowanych.
Jako że na rynku lekarzy zajmujących się stopą jestem już od wielu lat, trafiają do mnie przypadki skomplikowane, często po wielu konsultacjach i odmowach leczenia. Niejednokrotnie słyszę od pacjentów: "pan jest moją ostatnią szansą".
W dużej grupie pacjentów z urazami skrętnymi stawu skokowego leczenie operacyjne jest coraz bardziej popularne. W dawniejszych czasach wykonywanie operacji ?na cito" po dużych skręceniach była tylko sporadyczne. Próby leczenia zachowawczego, unieruchomieniem zawsze pozostawiały pewne objawy niestabilności. W Świecie Zachodnim takie zabiegi są na porządku dziennym, u nas niestety jeszcze nie.